Mecz odbył się na sztucznej murawie w Elblągu. W tym meczu jak i w kilku ostatnich trener Paweł Osmański miał aż 20 zawodników do dyspozycji i każdy z nich pograł minimum 45 minut.

Jak to bywa w "Zalewie" już na samym pocżątku zawiodła skuteczność. Kilka niewykorzystanych 100% sytuacji m.in. Paszkiewicza i S.Wiśniewskiego i po błędzie Bancerka 1-0 dla gospodarzy. Druga bramka padła również po błędzie obrońców "Zalewu".

"Zalew" starał się kontrolować spotkanie, grał piłką, stwarzał sytuacje... jednak nagminnie marnowane. Kontaktową bramkę strzelił Przemysław Gruszka (1-2), który najprzytomniej zachował się w polu karnym. Na 2-2 strzelił Miłosz Paszkiewicz i remis utrzymał się do przerwy.

Po przerwie trener wprowadził sporo zmian, które jednak tym razem osłabiły jakość gry. Niektórzy nie udźwignęli ciężaru gry z dobrym przeciwnikiem, co dało "Concordii II" kompletną dominację w drugiej części spotkania. Swoją przewagę gospodarze udokumentowali zdobywając kolejne dwie bramki i ustalając wynik na 4-2.

Ten mecz to dobry materiał dla trenera i dla niektórych zawodników, którzy muszą trochę więcej nad sobą popracować.

Już w sobotę o godzinie 18.00 na tym samym boisku "Zalew" podejmie Juniorów "Olimpii" Elbląg.

(m.k.)