Nie ma co pisać, brak słów. Oddaliśmy mecz bez walki, bez honoru, bez pomysłu za to z masą błędów. Po prostu brak gry drużyny i to tyle. Niech każdy z nas uderzy się w pierś, nie szukajmy winnych obok i zacznijmy od siebie. Pozytywnym punktem sobotniego meczu było to, że było nas aż 18 (ilość jest - jakości brak) oraz po raz kolejny bardzo dobra gra Jakuba Uhryna. Weźmy wszyscy z niego przykład, z jego zaangażowania i woli walki.

W poniedziałek 18.30 wszyscy na stadion! Obecność obowiązkowa! Najwyższy czas na zmiany i powrót na właściwy tor.

Za tydzień "Zalew" rozegra spotkanie na wyjeździe. Rywalem będzie "Radomniak" Radomno, który w tabeli zajmuje o jedno miejsce wyżej niż Stawiguda.

(nadesłano M. K.)