Braniewianie do meczu przystąpili bez trzech kluczowych zawodników. W zespole zabrakło Kamila Graczyka (kontuzja), Rafała Jakimczuka (sprawy osobiste) oraz Przemysława Matelskeigo (sprawy osobiste). Nieobecność tych zawodników była niestety bardzo widoczna na boisku.

Początek spotkania należał do gości. Już w 4 minucie po katastrofalnym błędzie Bartłomieja Koczary bramkę na 0:1 zdobywa nasz były zawodnik Dariusz Boczko. Braniewianie chcieli szybko doprowadzić do remisu, ale znakomite zmarnowali. Daniel Jastrzębski uderzeniem głową - co prawda pokonał bramkarza gości, ale piłkę z bramki wybił jeden z obrońców. Chwilę później najlepszą okazję w meczu zmarnował Nikodem Szalkowski. Mając na 5 metrze przed sobą tylko bramkarza - strzelił prosto w niego.

Drużyna "Mamr" miała jeszce dwie doskonałe akcje bramkowe przed przerwą, ale w pierwszej sytuacji piłkę z lini wybił Marcin Chomko za drugim razem Tomasz Ptak pokazał, że nie łatwo go pokonać w sytuacji sam na sam. Do przerwy przegrywamy 0:1.

Druga połowa to już zdecydowana przewaga gości, którzy nie pozwalali naszym zawodnikom zbliżyć się swojego pola karnego. Jedna z kontr zapowiadała sie obiecujaco. Niestety Marcin Chomko podał wprost do zawodnika drużyny przeciwnej, który natychmiast rozpoczął szybką kontrę, która kończy się bramką dla gości. Wojciech Kimso wybił piłkę z lini bramkowej, ale napastnik gości Krystian Wiszniewskiego kończy akcję skuteczną dobitką. Zatoka 0:2 Mamry.

Wynik już nie uległ zmianie. "Mamry" wywożą jak najbardziej zasłużone 3 punkty. Nam pozostaje liczyć, że w środę 3 punkty zostaną w Braniewie.

Skład "Zaty": Ptak - Chomko, Niewiadomski, Koczara, D. Wieliczko, Śniegocki, Kismo (Budny), B. Wieliczko, Jastrzębski, Wolak, Szalkowski (Ruda); rezerwa - Mastalerz, Ciepliński, Statkiewicz, Budny, Ruda, C. Lewandowski - trener Klimczak, kierownik Końpa

18 kwietnia o godzinie 17.30 "Zatoka" rozegra zaległe spotkanie z "Unią" Susz.

Zapraszamy

(info - wierny kibic! - dziękujemy bardzo)