Już w 3 minucie po faulu bramkarza gości na Sebastianie Dzierzkiewiczu sędzia podyktował rzut karny dla "Zatoki" i ukarał bramkarza gości "tylko" żółtą kartką. Rzut karny na bramkę zamienił pewnym strzałem Mateusz Gołębiewski.
Mimo kilku sytuacji bramkowych ze strony gospodarzy (w szczególności Łukasza Szablińskiego) oraz gości wynik do przerwy nie uległ zmianie.
Po przerwie w drużynie "Zatoki" za kontuzjowanego Sebastiana Dzierzkiewicza wszedł Wojtek Kimso. Był to debiut tego młodszego o dwa lata od swoich kolegów z drużyny zawodnika przed własną publicznością (pierwszy mecz rozegrał w Ostródzie).
Debiut był bardzo udany, ponieważ już w 47 minucie Wojtek oddał piękny strzał na bramkę. Niestety tym razem bramkarz gości był lepszy.
W 75 min. po dokładnym podaniu Adama Wolaka mocnym strzałem z ponad 30 metrów bramkę na 2:0 zdobył Daniel Matczuk, który wszedł na boisko minutę wcześniej(!). Wynik ten utrzymał się do końca spotkania.
Pochwała należy się wszystkim zawodnikom za walke i ogromne zaangażowanie w grę na boisku - mówi trener Juniorów młodszych "Zatoki". - Nadmienić należy, że drużyna gości zaprezentowała się również z bardzo dobrej strony.zdjęcia w
galeriiW najbliższą środę (29.08.2012r.) podopieczni Stanisława Łukaszewicza wyjeżdżają na mecz z liderem do Olsztyna.
Za tydzień w niedzielę (02.08.2012r.) o godzinie 12.00 Juniorzy młodsi "Zatoki" podejmą u siebie "Mrągowię" Mrągowo.
(współpr. Ł.S.)