Mecz z Małdytami "Zalew" rozpoczął bardzo ospale, jakby wciąż w zimowym śnie. Goście walczyli od pierwszych minut i nie odpuszczali. Byli zdecydowanie bardziej zdeterminowani, czego efektem były dwie utracone przez Frombork bramki już w pierwszej połowie. Goście do przerwy wygrywali 2 - 0 nie bez pomocy bramkarza gospodarzy Darka Ruczyńskiego przy pierwszej bramce.
Druga połowa to już ewidentna walka bardziej z ambicją gospodarzy, niż z przeciwnkiem. "Zalew" pokazał charakter lidera. Goście ograniczyli się do kontr. Mariusz Szpakowski strzelił kontaktową bramkę w 85 minucie.
W 90 minucie karnego nie wykorzystał kapitan "Zalewu". Bramkarz gości opuścił boisko z czerwoną kartką, w bramce stanął zawodnik z pola i obronil strzał Tomasza Gierko z 11 metrów.
Mogło się wydawać, że mecz już się skończył, jednak napastnicy "Zalewu" nie odpuścili. Strzał Rafała Myszki (92 min.) uratował gospodarzy. Spotkanie zakończyło się wynikiem identycznym jak na jesieni w Małdytach (2-2).
(info M. Końpa)
W meczu kontuzji doznał Robert Jeziorski. Pęknięcie kości piszczelowej oraz uszkodzenie stawu skokowego odsuwa zawodnika od gry do końca rundy rewanżowej. Życzymy powrotu do zdrowia!
Skład:
Dariusz Ruczyński, Michał Blumerski (45` Robert Jeziorski), Marcin Boniecki, Andrzej Trejmak, Tomasz Szpakowski, Sebastian Wiśniewski (45`) Krzysztof Sikorski), Tomasz Gierko, Paweł Jasicki, Mateusz Kończyński (78` Rafał Myszka), Miłosz Paszkiewicz (45` Szymon Kuczkowski), Mariusz Szpakowski; rezerwowi: Tomasz Niedużak, Hubert Popielarczyk, Konrad Dzwonkowski; trener: M. Szpakowski
w skrócie ...
Otwarte Mistrzostwa Powiatu Braniewskiego