Mecz w Pasłęku rozpoczął się punktualnie o 15.00. Od początku dało się zauważyć, że "Zalew" mimo braku kilku podstawowych zawodników będzie dominował. Doświadczenie starszych zawodników i ogranie dało dużą przewagę nad młodymi gospodarzami, mimo iż Juniorzy z Pasłęka przewyższali gości warunkami fizycznymi.

Już w 25 minucie pierwszą bramkę strzela Paweł Jasicki. "Zalew" stwarzał jeszcze kilka groźnych sytuacji, jednak dopiero w 40 minucie ponownie Jasicki podwyższa na 2-0 i ustala wynik pierwszej połowy.

W drugiej Trener Paweł Osmański wprowadził zmienników (Paszkiewicz-Końpa; Blumerski-Popielarczyk, Sikorski-Szczypiński). Nie dało to od razu pożądanych efektów, ponieważ już w pierwszych minutach napastnicy "Zalewu" zmarnowali dwie dogodne sytuacje. Patryk Szczypiński zamiast szukać możliowści podania do kolegów z drużyny powinien (kilkakrotnie) oddać strzał na bramkę. Dominacja gości nie uległa jednak zmianie. Gospodarze ograniczyli się jedynie do kontrataków i nieudnaych prób rozegrania, lecz defensywa "Zalewu" grała bardzo mądrze i rozważnie. Na szczególna pochwałę zasługuje Tomasz Niedużak. Powrócił również na boisko Miłosz Paszkiewicz i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Również po jednej z akcji Paszkiewicza padła samobójcza bramka gospodarzy.

W końcówce spotkania "Polonii" udało się zdobyć honorową bramkę i mecz zakończył się wynikiem 5-1 dla "Zalewu".

 W najbliższy weekend "Zalew" rozegra dwa sparingi:

- sobota "Piast" Wilczęta,

- niedziela "Gmina" Braniewo (w Lipowinie lub na bocznym we Fromborku - zależnie od pogody).