Mecz z sąsiadem z tabeli miał być odblokowaniem dla drużyny z Fromborka lecz boisko zweryfikowało wszystko i pokazało na jakim poziomie gra aktualnie "Zalew". Pierwsze minuty pokazały, iż "Unia" to dobry zespół, dobrze poukladany jako drużyna. Górowali warunkami fizycznymi nad piłkarzami z Fromborka, lecz bardzo dobrze spisywał się Myszka. Sam niestety nie był w stanie rozegrać tego spotkania.
"Zalew" miał swoje szanse na poczatku spotkania, których nie wykorzystał. Kilka razy próbował stworzyć sobie sytuace strzeleckie lecz bezskutecznie niestety. W 35 minucie po jednej z akcji gospodarzy od utraty bramki ratuje swój zespoł Jakub Uhryn, blokujac strzał zawodnika z Susza. Jednkże kilka minut po tej akcji "Unia" przeprowadziła składną akcję z końcowej lini (wycofanie na 9 metr, piłkarz "Unii" strzelił...) ale fenomenalnie po raz kolejny wybronił Rafał Myszka i wynik wciąż utrzymywał się remisowy. Tuż przed przerwą (46 minuta) defensywa "Zalewu" utrzymała piłkę... nacisk napastnika gospodarzy... Niedużak podał do bramkarza... Myszka nie trafił w nią niestety... chcąc naprawić błąd spróbował drugi raz oddalić piłkę... tym razem podał za lekko i piłka trafiła wprost pod nogi napastnika "Unii". Ten przyjmując, nie zmarnował szansy i strzelił, kończąc pierwszą połowę wynikiem 1-0 dla gospodarzy spotkania.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. "Zalew" z upływem czasu musiał sie odkryć, by doprowadzić choćby do wyrównania, narażając się tym samym na kontry. Sytuację z zimną krwią wykorzystali gospodarze, strzelając nam jeszcze dwie bramki. Mimo zmian, jakich trener Paweł Osmański dokonał, drużyna "Zalewu" nie strzeliła nawet kontaktowej - honorowej bramki.
Po raz kolejny słabo zaprezentował się cały zespół. Obecni powinni okazać więcej energii i zaangażowania. Od nieobecnych zawodników, którzy z różnych przyczyn nie pojechali na mecz, powinniśmy oczekiwać większej chęci do treningów. Powinniśmy brać przykład z zaangażowania i jedności "Unii".
Zastanawia fakt, że gramy jakby bez pomysłu, bez koncepcji jakiejkolwiek. Brak jest składnych akcji. Boimy się grać ze sobą. Oddalamy grę byle dalej od bramki. W trzech pierwszych meczach rundy wiosennej "Zalew" strzelił jedną jedyną bramkę, tracąc ich aż siedem. Ogólnie po 19 kolejkach "Zalew" ma straconych aż 43 bramki, strzelając 25. Trzeba się wziąć w garść, ogarnąć się, uwierzyć w siebie! Nie jest to juz A klasa i nikt bez walki punktów nie odda.
W sobotę będzie ku temu okazja. 19.04.2014r. "Zalew" podejmie u siebie o godzinie 16.00 "Tęczę" Miłomłyn.
Wiernych kibiców serdecznie zapraszamy.
Skład "Zalewu" Frombork: Myszka, Niedużak, Gruszka, Kończyński, Uhryn, Jasicki, Szpakowski, Sikorski, Blumerski, Bancerek, Paszkiewicz, rezerwa: Szczypiński, Końpa, Wiśniewski Sebastian, trener - Paweł Osmański
(nadesłane M.K.)
w skrócie ...
Otwarte Mistrzostwa Powiatu Braniewskiego