Olimpia II Elbląg vs. Zalew Frombork
2 - 1 (2-0)
Mecz 8.kolejki przyniósł fromborskiemu zespołowi upragnione trzy punkty oraz zapewniło powrót do czołówki. Na wynik duży trenerski oraz strzelecki wpływ miał Rafał Jakimczuk, zdobywając obie bramki dzisiejszego spotkania.
Skład "Zalewu" Frombork: Ruczyński, Gruszka, Niedużak, Uhryn, Jakimczuk Kamil (60` Wiśniewski), Jasicki, Jakimczuk Rafał, Oleszczuk, Kończyński (65` Szczypiński), Wolak (88` Boniecki), Paszkiewicz (75` Blumerski) - Rafał Jakimczuk
...
W końcu zwyciestwo - po dobrej grze i walce! W tym meczu wyszliśmy zdeterminowani i chętni gry, zwycięstwa. Piękna pogoda, piękna płyta boiska, wiec pozostało tylko grać i wygrać, co też uczyniliśmy w dobrym stylu, mimo iż początek był niemrawy. W 10 minucie po faulu (i niepotrzenych dyskusjach Gruszka - K.Jakimczuk) wkradła się nerwowość - gospodarze wykonywali rzut wolny z około 20 m. Na całe szczęscie nic z tego wolnego nie wpa dło! szybka kontra. W 11 min. K.Jakimczuk rzucił piłkę na wolne pole, tam ambitnie wywalczył ją Wolak, podał do R.Jakimczuka i mamy 1-0. W 12` strzał Wolaka minimalnie mija poprzeczkę. W 20` Paszkiewicz wyszedł sam na sam z bramkarzem gospodarzy, lecz również nie trafia. W 30 minucie Paszkiewicz się zrehabilitował podaniem do R.Jakimczuka, który silnym strzałem umieścił piłkę w siatce na 2-0. Po tej bramce cofnęliśmy się i poprzestaliśmy na kontrolowaniu sytuacji. W 42 minucie meczu ostrego kąta próbował Wolak jednak piłka trafiła w boczną siatkę.
Sędzia kończy pierwszą połowę.
Na drugą połowę "Zalew" wyszedł z nastawieniem, by przyjąć "Olimpię" i ewentualnie kontrować, lecz to "Olimpia" zdominowała środek pola i dość swobodnie rozgrywała piłkę. Dopiero po kwadransie "Zalew" wrócił do swojego rytmu. W 65 minucie za K.Jakimczuka wszedł Szczypiński i gdyby był bardziej wyrachowany to strzeliłby ze trzy bramki (miał sytuację w 75 minucie - sam na sam źle przyjął, w 80 minucie strzelił bramkę lecz sędzia liniowy podniósł chorągiewkę i uznał spalonego, którego nie było - była to prawidłowo strzelona bramka, w 89 minucie ponownie wyszedł sam na sam lecz i pierwszy strzał i dobitkę broni bramkarz). W 87 minucie straciliśmy bramkę po złym zachowaniu S.Wiśniewskiego, który źle krył a raczej nie krył swojego zawodnika i mamy 2-1.
Nerwówka do końca lecz wynik nie uległ zmianie i mamy zwycięstwo na bardzo trudnym terenie,a w tabeli awans na 3 miejsce.
Bardzo mądrze graliśmy szczególnie defensywa. Na pochwałę zasługuje Oleszczuk, Jasicki, Niedużak. Reszta na dobrym, swoim poziomie. O negatywach nie będę pisał, to pozostawimy na poniedziałkowy trening i to zostaje w szatni.
Już w środę gramy o 15.30 mecz pucharowy z IV-ligowym zespołem "Błękitni" Orneta, a w sobotę o godz 14.00 (przesunięcie z godziny 16 na prośbę gości) gramy ze "Startem" Nidzica.
(M.Końpa - kierownik drużyny)
w skrócie ...
Otwarte Mistrzostwa Powiatu Braniewskiego