Błękitni Orneta vs. Zalew Frombork
4 - 2 (1-1)
Mecz pucharowy "Zalew" przegrał po błędach indywidualnych, które nie powinny się zdażyć. Z gry wyglądaliśmy dobrze, nie odstawaliśmy od Ornety. W 19 minucie po strzale Jasickiego zza pola karnego prowadziliśmy nawet. Sytuacje na podwyższenie zaprzepaścili w 24 minucie Paszkiewicz oraz w 30 Uhryn. Mimo to sytuacja wyglądała dobrze, a tu w 38 minucie wrzutka w nasze pole karne, Ruczyński przysnął w bramce i gospodarze doprowadzili do remisu, który pozostaje do końca pierwszej połowy.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Drużyna "Błęktinych" zauważyła niepewność naszego bramkarza i wszystkie piłki były wrzucane w nasze pole karne i padły z tego jeszcze dwie bramki (3-1). Na 4-1 straciliśmy bramkę po długim podaniu za linie naszej obrony. Rozmiary porażki zmniejszył Wolak i tym samym ustalił wynik 2-4.
Podsumowując mecz to pomijając błędy Ruczyńskiego i trzy obciążające go bramki z gry wyglądało to bardzo dobrze.
Tak kończy się przygoda "Zalewu" w Pucharze Polski, czas skupić się na Lidze.
W sobotę o godzinie 14.00 zapraszamy do kibicowania w meczu ze "Staretm" Nidzica - spadkowiczem z IV Ligi.
(M.Końpa)
w skrócie ...
Otwarte Mistrzostwa Powiatu Braniewskiego