Mimo przewagi "Zalewu" w środku pola długo nie udawało się wykorzystać tworzonych sytuacji bramkowych. Dopiero w 35 minucie Krzysztof Sikorski długim strzałem zza pola karnego zdobył pierwszą bramkę. Kolejne nie wykorzystane sytuacje gospodarzy "sam na sam" z bramkarzem MGKS`u zemściły się. Po błędzie obrony drużyna z Miłakowa w 43 minucie dogoniła "Zalew". Pierwsza połowa spotkania kończy się remisem.

"Zalew" od samego początku drugiej połowy ruszył do ataku, zdobył dwupunktową przewagę i nie pozwolił już do końca odebrać sobie prowadzenia. Kolejne bramki dla gospodarzy zdobywają Rafał Rombel (70 min.) i Robert Jeziorski (80 min.).

Wygrana cieszy tym bardziej, że "Zalew" Frombork nie zagrał swym najsilniejszym składem. Rezerwowa obrona wywiązała się z postawionego im przez trenera zadania.