Środowe spotkanie rozgrywane było we Fromborku. Dominacja trzecioligowca na boisku nie podlegała dyskusji. Byli lepsi pod względem taktyki, szybkości a przede wszystkim skuteczności, co w piłce nożnej jest najważniejsze, a czego niestety "Zalewowi" brakuje. Zresztą wynik 7:2 dla braniewian mówi sam za siebie. Powinno to dać powody do myślenia szkoleniowcowi "Zalewu". W dwóch spotkaniach stracili aż jedenaście goli, strzelając zaledwie dwa, a do wznowienia rozgrywek pozostal tylko tydzień czasu.

Wprawdzie "Zalew" dwukrotnie zaskoczył defensywę "Zatoki". Bramki padły po strzałach Jeziorskiego oraz Koczary. To jednak wszystko na co było stać zespół gospodarzy. "Zatoka" bezlitośnie obnażyła wszystkie braki teamu z Fromborka. Wola walki i zaangażowanie to najwyraźniej zdecydowanie za mało żeby liczyc się w A - klasowych rozgrywkach. Wysoka porażka na własnym boisku, mimo że było to spotkanie sparingowe, z grającym o parę klas wyżej zespołem, powodu do zadowolenia nie przynosi.

Skład "Zalewu" Frombork: Rafał Myszka, Radosław Bancerek, Marcin Końpa, Tomasz Szpakowski, Mateusz Przyborowski, Paweł Jasicki, Tomasz Gierko, Michał Blumerski, Mariusz Szpakowski, Łukasz Sorkowicz, Robert Jeziorski, Rafał Pichla, Paweł Paszkiewciz, Miłosz Paszkiewicz, Tomasz Maryjko, Radosław Drężek, Bartłomiej Koczara (powrót z "Zatoki" Braniewo); trener M. Szpakowski;

W sobotę (24.03.) kolejne spotkanie sparingowe. Tym razem "Zalew" Frombork zmierzy się z drużyną ze swojej klasy "Żurawiem" Godkowo, która po rundzie jesiennej zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.

(współpr. A.P.)