Sklad "Zalewu" Frombork: Myszka, Bancerek, Niedużak, Uhryn, Kończyński, Szpakowski, Jasicki, Wiśniewski R., Blumerski, Paszkiewicz, Jeziorski; rezerwa: Sikorski, Końpa, Wiśniewski S., Szczypiński, Saciłowski, Boniecki - trener - Osmański
Mecz z Miłomłynem pokazał, że "Zalew" ma charakter i wolę walki. Okazało się, że jednak potrafimy walczyć i zostawić dużo zdrowia na boisku. Musieliśmy wygrać i wygraliśmy. W 3 minucie meczu po dośrodkowaniu z rzutu rożnego - wykonywanego przez Pawła Jasickiego - najlepiej zachował się Tomek Niedużak. Wszedł on na krótki słupek i dobrym strzałem pokonał bramkarza gości i 1-0. Była to jego pierwsza bramka Seniorach. Po tej bramce wciąż atakowaliśmy i stwarzaliśmy sytuacje bramkowe. W 20 minucie to jednak goście mogli strzelić bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego. Zawodnik gości oddał strzal i "Zalew" od utraty bramki uratowała poprzeczka. Odetchnęliśmy. W 25 minucie groźnej kontuzji doznał Jasicki i trener wprowadził doświadczonego zawodnika Krzyśka Sikorskiego, który godnie zastąpił młodszego kolegę. "Zalew" podwyższył wynik na 2-0 - po bardzo dobrym dośrodkowaniu Miłosza Paszkiewicza - w swoim niepowtarzalnym stylu Robert Jeziorski. Pięknym strzałem głową pokonał bramkarza gości. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie, mimo iż "Zalew" miał ku temu okazje.
Po przerwie goście ruszyli do odrabiania strat. Już w 57 minucie udało im się strzelić bramkę kontaktową, niestety nie bez winy naszego bramkarza. Po tej bramce goście chcieli ruszyć, nabrali wiecej chęci i stwarzali coraz to wiecej akcji. A "Zalew" jakby niepewnie i lekko przestraszony sytuacją grał bardzo nerwowo. W 75 minucie mogliśmy podwyższyć na 3-1 lecz sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie wykorzystał Tomasz Szpakowski i nerwowo było już do końca. Trzy punkty zostały jednak we Fromborku i mieliśmy spokojne Święta Wielkanocne.
Zawodnikiem meczu został Tomek Niedużak nie tylko za zdobycie pierwszej, przełamującej złą passę bramki, ale również za rewelacyjne zagrania defensywne. Świetnie zastąpił nieobecnego stopera Przemka Gruszkę. Dobrze sprawił się również Radosław Bancerek - zrobił co do niego należało! Defensywa ogólnie zagrała bardzo dobrze (Uhryn, Kończyński). Widać, że jak musimy to możemy i mamy kilku bardzo dobrych obrońców. W końcu również napastnicy zaczęli współpracować. Trener Osmański zrobił cztery celne zmiany. Rezerwa dobrze zastąpiła kolegów z pierwszego składu.
Cieszy obecność na ławce rezerwowych (po wznowieniu treningów) Rafała Saciłowskiego i Marcina Bonieckiego - mimo iż tym razem trener ich nie wprowadził na murawę. Wygraliśmy mimo braku dwóch ważnych podstawowych piłkarzy - kapitana Tomasza Gierko (kontuzja) oraz Przemka Gruszki (ważny wyjazd). Mamy drużynę - nie tylko jedenastu. Jak ktoś wypadnie z różnych przyczyn - mamy kim i jak zastąpić.
Za tydzień mecz o 6 punktów. 26.04.2014r. jedziemy do Gietrzwałdu, wywalczyć 3.punkty z drużyną z ostatniego miejsca w tabeli.
(M.K)
w skrócie ...
Otwarte Mistrzostwa Powiatu Braniewskiego